14 lipca 2013 roku o godzinie 15.00 rozpoczęło się spotkanie robótkowe na żywo w restauracji Taverna. Trwało do godziny 20.00
Zanim się usadziłyśmy przy największym stole, to siadałyśmy przy trzech innych.
Tematem spotkania i motywem przewodnim były prace naszych babć i dziadków, czyli "starocie z naszych szaf"
Gabrysia przytaszczyła swój najcenniejszy skarb, czyli narzutę zrobioną przez Jej babcię. Narzuta jest godna podziwu tym bardziej, że wykonana ze zbieranych niteczek. Na żywo narzuta jest o wiele śliczniejsza i dość ciężka. Zresztą widać, że trzymałyśmy ją we cztery :)
Ponadto Gabrysia pokazała nam projekty firanek i serwetek wykonanych przez Jej babcię. Pięknie zachowane i mam nadzieję, że kiedyś zostaną zeskanowane, bo to cenne schematy.
Gabrysia zaprezentowała również podstawki do szklanek
Agnieszka, która była na naszym spotkaniu po raz pierwszy pokazała wygrzebaną w szufladzie patchworkową poszewkę na poduszkę.
Małgosia raczyła nasze oczy pięknymi serwetkami, np taką
i dopiero co skończonymi stringami
Ja zaprezentowałam pudełka wykonywane przez mojego Dziadziusia, które były sprzedawane m.in. w Sukiennicach
Ponadto doglądałyśmy także takie serwetki i zazdroski, a nawet obrus
Świetnie się podczas tych prezentacji bawiłyśmy.
Dziewczyny jeśli macie takie skarby w szufladach i szafach to pokazujcie je na światło dzienne. To nie jest ważne, że z białej serwetki zrobiła się ecru, że czasem puściły oczka, że ma plamę. Czy gdyby nie było tego spotkania pokazałybyśmy te "starocie", do których mamy taki sentyment??
Na spotkaniu Gabrysia uczyła nas jak robi się bransoletki makramowe. Najpilniejszą uczennicą była Agnieszka
Tak się zawzięła, że zrobiła bransoletkę
Potem ta sama Agnieszka uczyła się pilnie frywolitek i mam nadzieję, że ćwiczy "flipnięcia", bo ma bardzo ambitny projekt przed sobą.
Wszystkie dziewczyny bardzo skupione na robótkach. Tu widać ten największy stół jaki zajęłyśmy. Nawet porządek mamy jako taki :)
Tutaj Gabrysia stwierdza, że czas do okulisty iść, a tak na poważnie to podziwia kunszt Małgosi w wykonywaniu serwetki
Gabrysia robi makramę, a Małgosia pozuje do fotki w nowiuteńkiej chabrowej sukience. Niestety nie chciała zdjęcia w pełnej krasie, a sukienka jest naprawdę śliczna. Na stole przybyło robótek i widać początki Gail, którą robi Aga i moje bolerko różowe w reklamówce. Niestety nie widać, że Gabrysia robi nową torebkę.
Można gadać i dziergać? Można!!
Czasem trzeba wyprostować plecy. Małgosia prezentuje jak to się robi. Pewnie następnym razem pokaże nam pełny zestaw ćwiczeń :)
Wkrótce następne spotkanie, na które już dzisiaj wszystkie zapraszamy, bo im nas więcej tym weselej.
Szczegóły znajadują się na fb
Wolbromskie Spotkania Robótkowe można również pisać na mojego maila.